Lesny mech...

...czyli ciasto szpinakowe

Mimo, iz szpinak lubie balam sie tego ciasta, bo jakos nie przekonuje mnie wersja szpinaku na slodko. Ostatecznie jednak dziewczyny z grupy mnie przekonaly swoimi zapewnieniami o tym, iz szpinak w tym ciesnie jest praktycznie niewyczuwalny. I tak powstalo moje pierwsze ciasto szpinakowe. Przepyszne, delikatne, wilgotne. Podejrzewam, ze gdyby ktos nie wiedzial z czego ciasto zostalo zrobione w zyciu by nie zgadl, a nie jedna osoba za szpinakiem nieprzepadajaca dalaby sie nabrac i zjadlaby ze smakiem. Ciasto wyglada dosc efektownie przez co moze wydawac sie dosc skomplikowane w wykoaniu. W rzeczywistosci jednak robi sie je szybko i bardzo prosto.

LESNY MECH  (ciasto szpinakowe)

Skladniki:

• 450 g mrozonego, siekanego szpinaku
• 2 szklanki maki
• 1 i 1/3 szklanki oleju
• 6 lyzek brazowego cukru trzcinowego
• opakowanie proszku do pieczenia
• cukier z prawdziwa wanilia lub opakowanie cukru wanilinowego
• 3 jajka
• 400 ml kremowki
• cukier puder
• smietan fix lub zelatyna
• owoce granatu

Przygotowanie:
Miksujemy ze soba make, proszek do pieczenia, cukier, cukier waniliowy, olej i jajka zmiksowac. Po czym dodajemy odmrozony szpinak. Mieszamy do polaczenia sie skladnikow. Ciasto wylewamy na blaszke wylozona papierem do pieczenia i pieczemy przez okolo godzine w piekarniku rozgrzanym do 180°C. Po upieczeniu ciasto ostudzic, przeciac na dwie czesci. Wieksza ktora posluzy za spod i mniejsza, ktora nalezy pokruszyc na gore ciasta
Kremowke ubic z cukrem pudrem i smietan fixem. Wylac na spod ciasta, na gore wylozyc pokruszone ciasto i posypac owocami granatu.