piątek, 14 marca 2014

Maslo orzechowe crunchy

...fistaszkowe z prazonym sezamem z chrupiacymi kawalkami orzeszkow
 
Orzeszi ziemne zrodlo blonnika, nienasyconych kwasow tluszczowych, przeciwutleniaczy. Chociaz zawieraja mnostwo kalorii (ok. 595 kcal w 100 g) i tluszczu (pk.46%) nie tucza. Zawieraja kwasy oleinowe, ktore zamiast odkladac sie w postaci tkanki tluszczowej obnizaja poziom cholesterolu w krwi.

"Praktyka pokazuje - na orzechach jeszcze nikt nie utył. Zarazem trudno to zrozumieć, biorąc je pod lupę i licząc im kalorie. Znany amerykański dietetyk prof. Richard Mattes, badający właśnie arachidy, twierdzi, że przyczyny cudownego "znikania" kalorii są trzy:
1. Spożywanie orzeszków tak bardzo syci, że ogranicza spożywanie innych produktów i stąd ogólny bilans kaloryczny jest przyjazny dla organizmu.
2. Orzeszki przyspieszają metabolizm, więc zostają zużyte, a nie odłożone.
3. Niemal nikt z nas orzeszków nie rozgryza na tyle dokładnie, by organizm mógł z nich "wyssać" całe kalorie. Zasadniczo zaleca się precyzyjne rozgryzanie dań, ale w tym przypadku niestaranność wychodzi nam na zdrowie i orzeszki sprzątają w jelitach. Tym skuteczniej, że mnóstwo w nich błonnika - ok. 8g na 100g."

Orzeszki ziemne wystepuja w tylu wersjac, ze z pewnoscia kazdy znajdzie cos dla siebie: nsiwze orzeszki w lupince, solone z puszki, oblane miodem, czy cukrem, orzeszki w czekoladzie i te z chili. Jest chalwa i jest maslo orzechowe. Jednak te pyszne dodatki w porownaniu z czystymi orzeszkami nie sa juz takie zdrowe i bezkarne dla naszej wagi.


"Czyste orzechy wspierają układ nerwowy, oddechowy, mięśniowy i krwionośny. Chronią przed osteoporozą czy miażdżycą. Dbają o skórę. Zawdzięczają to cennym składnikom odżywczym. Zawierają bowiem sporo białka (ponad 25%), potasu, magnezu, selenu, fosforu, "witaminy młodości", czyli E i niacyny (witamina PP). Tej ostatniej arachidy mają najwięcej spośród wszystkich orzechów. Zawarty w orzeszkach ziemnych aminokwas arginina to cenny budulec ludzkich mięśni, znacznie podnoszący naszą zdolność do wysiłku."

Maslo orzechowe to jeden z tych produktow, ktory w szafeczce jest u Nas zawsze. Lubimy wszyscy czy to posmarowac pieczywo czy wyjadac prosto ze sloiczka lyzeczka. Uwielbiam jako dodatek do owsianki czy kaszy mannej ale i dodatek do ciast czy ciasteczek.

Gdy nie zwracalam, az tak bardzo jak teraz uwago na sklad kupowala maslo orzechowe w normlanym sklepie, z czasme przerzucilam sie na to ze sklepu z zywnoscia organiczna. Az do momentu kiedy to nie postanowilam masla orzechowego zrobic sama. Powod jeden: mam 100% pewnosc co jest w skladzie. Domowe, zdrowe bez konserwantow, cukrow, dodatkowych niezdrowych tluszczow czy barwnikow. Dla urozmaicenia smaku dodac mozna kokos, sezam, wanilie a nawet odrobine ulubionego alkoholu.

Skladniki:
- 800 g orzechow ziemnych co po obraniu da nam ok. 500 g orzeszkow
- sezam
- odrobina soi morskiej

Przygotowanie:
Orzeszki obrac, uprazyc w piekarniku rozgrzanym do 170°C do momentu "zarumienienia sie" orzeszkow.  W tym czasie na suchej patelni uprazyc rowniez sezam. Ostudzic. Przelozyc do wysokiego naczynia i blenderem zmikoswac do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Posolic - choc mozna pominac, wiadomo kazdy ma inne upodobania smakowe. Gotowe maslo orzechowe przelozyc do wyparzonych sloiczkow. Ja przechowuje w lodowce, choc nie jest to konieczne.

* osobom ktore maja blender o mniejszej mocy radzilabym robic przerwy w miksowaniu, co by sie blender nie przegrzal :)
** dodatkowy olej jest zbedny, orzeszki sa oleiste dzieki czemu uzyskamy odpowiednia konsystencje. Choc bardziej dla smaku mozna dodac lyzke badz dwie oleju kokosowego, arachidowego czy innego ulubionego
*** by uzyskac maslo orzechowe crunchy, czyli takie z kawalkami chrupiacych orzeszkow. Po krotkim czasie miksowania, wjmuje odrobine orzeszkow. Miksuje reszte na gladka mase i na sam koniec wszystko lacze.

Smacznego!

Ten przepis bierze udzial w akcji:
Domowy Wyrób

9 komentarzy:

  1. Pomysł fajny. Chociaż ja bardziej wolę orzechy takie w całości pochrupać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale mi smaka narobilas !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju jeju toz to tyle z tym roboty:)))) Podziwiam Cie, ze chce sie Tobie, bo wiem, ze czasu to pewnie masz wiecej niz ja chocby z tego powodu, ze nie musisz wychodzic z domu do pracy. Zgadzam sie, ze na pewno swojej roboty jest lepszy niz kupny choc ja kupuje wlasnie taki organiczny i bez swinstw. Aha, to dobrze, ze przechowujesz w lodowce, bo jednak moze sie popsuc w temperaturze pokojowej. Moj maz w weekendy na sniadanie wsuwa ZAWSZE toasta z maslem orzechowym, na to troche dzemu malinowego i kilka plasterkow banana. Nie wiem jak mu sie to nie znudzi ale mowi, ze ma orgazm jak to je, tak mu smakuje:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Powinnas jakas restauracje otworzyc ;) U Klavell ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fenomenalny przepis! i na dodatek jaki prosty! ;-) muszę koniecznie z niego skorzystac ;) bo lubię masło orzechowe;) i zawsze kupuje w sklepie ;>

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju jak ty się niezdrowo odRZywiasz Iwono :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pomysł świetny chociaz ja wolę orzeszki do chrupania

    OdpowiedzUsuń